Ha! Pękali z dumy znając rozwiązanie każdego działania. Dwie godziny przedstawienia minęły prawie tak szybko jak szkolna przerwa. Brawom i owacjom nie było końca. Ale koniec przedstawienia, jak się okazuje, był tylko dla aktorów. Dzieciaki po skończonym spektaklu mogły zobaczyć teatr od drugiej strony. Wyszli na scenę, zwiedzili garderoby, podziwiali rekwizyty i scenografię. Klasa 3a miała nawet okazję poznać osobiście Pana Nilsona granego przez Roberta Ratusznego. Oczarowani magią teatru postanowili wrócić tu jeszcze nie raz.